Lublin: Pies nie przeżył sylwestrowej nocy, wystraszył się petardy

Murator!!!! Ciebie uwiązać na łańcuchu do budy i strzelić w Ciebie petardą,ciekawe jakbyś się czuł?????

Strzelać ?  nie !!!  tylko w odbytnicę mu zapodać,bu,ha,ha,ha,

Ludziom sie juz przewraca w dupach.. Niech sobie te petardy wsadzą do gęby i podpalają je wtedy.. Biedne pieski, bo jakimś idiotom sie zachcialo PARTY HARD robic!!!

Morator. To ty jesteś zasrańcem. ciebie gnido przywiązać do łańcucha albo wsadzić petarde w cztery litery.

Wystrzały niczego nie uczą psa... Wrzucanie psu petardy, do kojca, do jego miejsca, w którym czuje się bezpiecznie to bestialstwo. Psu mogła stać się krzywda pod względem fizycznym. Pod względem psychicznym już się stała. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że by posiadać psa powinno się starać o pozwolenie. Po za tym... to, że pies pogryzł kogoś jest wynikiem złego wychowania, nie jest to wina zwierzęcia.

Psy to mają w budzie na łańcuchu siedzieć, a nie psa do miasta brać aby srał po trawnikach. I dobrze jednego zasrańca mniej.

    i teraz sie zastanawiam dlaczego kastracja niektórych ludzi nie jest OBOWIĄZKOWA?

Szkoda psiaka, taki fajnybył. Jakbym spotkał tego gnojka to bym wsadził mu dwa achtungi w d***, ciekawe jakby wtedy się czuł. Może wtedy dostałby nauczkę na jaką z pewnością zasłużył.

Tylko hołota puszcza petardy, kto puszcza fajerwerki jest idiotą i niech ta hołota zdechnie bo nikt ich tu nie chce a pieska szkoda.

DAWAJCIE PSY LUDZIOM  KTÓRZY MYSLĄ WŁAŚCICIELE SCHRONISK  

Pies nie zdycha tylko umiera, droga Redakcjo ...

Jak się nie umie zadbać o psa w taki wieczór to taki jest finał. Pastor pewnie WIERZYŁ, że jego psa nie dotyczy problem zawału. Teraz robi z siebie ofiarę tego, że ktoś zabił mu psa. Co trzeba mieć w głowie, by być takim bezmózgim debilem?

trzeba było psa do domu zabrać, pomyśleć wczesniej.

przecie pies byl w domu  z wlascicielem...

hahahahaha ja nie mogę co za debilizm, pisać takie głupoty? Co to za właściciel który nie umiał upilnować psa, tą sprawą powinni zająć się obrońcy zwierząt, właściciel wypuścił psa świadomie wiedząc że cała populacja ludzi na świecie świetuję dokładnie o północy 31 grudnia każdego roku powitanie Nowego Roku w sposób ogólnie przyjęty, czyli poprzez odpalanie fajerwerek, strzelanie szampanem, składanie sobie życzeń nawzajem i ogólnie bawiąc się - takie coś zdarza się prawdopodobnie raz jeden w roku i średnio trwa przez ok. 20 minut (fajerwerki etc.). Tak więc ten kretyn dobrze o tym wiedząc, powinien stanąć przed sądem za to że przczynił się do śmierći swojego psa. Przez te 20 minut pies, oraz wszystkie inne zwierzątka narażone na stres powinny zostać szczelnie zamknięte w łazience lub innym pomiezczeniu. Pozdrawiam !!!

przeciez pies byl w domu  z wlascicielem... Ktos wrucil petarde w brame kamienicy i od tego byl wielki huk

Jak się nie umie zadbać o psa w taki wieczór to taki jest finał. Pastor pewnie WIERZYŁ, że jego psa nie dotyczy problem zawału. Teraz robi z siebie ofiarę tego, że ktoś zabił mu psa. Co trzeba mieć w głowie, by być takim bezmózgim debilem?

pies byl w domu z wlascicielem, to ze sie da psu tabletke nie zawsze pomoze, strzela sie na placach, ktos na zlosc rzucil petarde w brame czyjegos domu